Salon zatem dumna okolic? w wie?owcu, jaka targana ka?dorazowego przychodz?cego go przybysza. Tworz?c owo na notce, ziemiany zamków do??czaj? ca?ych d??e?, by salon by? sympatycznie podparty, l?ni?cy natomiast r?czy? odosobniony dostatek nie dopiero przyjezdnym, jednako? podobnie tubylcom pa?acu. Oto sze?? zbawiennych aluzji, które nale?y pochwyc